Japonia, weekend - Kyoto cz.1
To nadal Japonia czy jakaś planeta robotów?
Drogie dzieci, słuchacze ptasiego radia i inni milicjanci. Obiecanego na dzisiaj wpisu nie będzie.
Z pracowych klimatów, angielski podwykonawca dał ciała na całej linii i teraz my musimy dzisiaj pracować przynajmniej 25 godzin. Jak widać dla Japońców to chleb powszedni 🙂