Irlandia - droga na północ
Wyjeżdżając z Galway nad głową mieliśmy lekkie zachmurzenie. Zaraz za miastem zaczęło padać. Deszcz lał, z przerwami, do końca dzisiejszej podroży. Dotarliśmy do naszej kwatery przemoczeni i zmęczeni. Gospodyni okazała się być najbardziej życzliwą osobą pod słońcem.... Czytaj dalej »