Moto-wakacje 2012 – Włochy – 24 godziny w Wenecji
Wakacje zakończyliśmy już tak dawno, że prawie nie pamiętam że w ogóle gdzieś byliśmy. Wpisy na blogu pisałem na bieżąco, ale po powrocie nie było czasu ich zredagować i opublikować. Pod koniec roku wreszcie się czas się znalazł, więc kończymy opis naszych moto wakacji. Alpy pożegnały nas oberwaniem chmury. Ja, pomimo kondonka przeciwdeszczowego, miałem kałużę w butach, przemoczone spodnie, a... Czytaj dalej »