Tydzień w Japonii i Korei
Japonia - Kobe Ach jak ja lubię Japonię. Pomimo tego, że na dzień dobry, czekając na windę na lotnisku, pewien pan stojący tuż przede mną spierdział mi się prosto w twarz i jakoś za bardzo go to nie obeszło. Lubię tu wracać, lubię to jedzenie, lubię tych przesadnie uprzejmych ludzi (poza incydentami jak powyżej). Pomimo pewnych wad, jest to miejsce... Czytaj dalej »